wtorek, 21 grudnia 2010

मेर्री क्रिसमस !

Merry Christmas !
Święta, święta i po świętach. Przygotowań huk, nerwów co nie miara, pięknych prezentów moc, lecz w tym całym "ceremonialnym zamieszaniu", my kobiety- płeć piękna musimy wygospodarować czas tylko dla samych siebie, ponieważ okazja ku temu jest zaszczytna.

W naszej garderobie każda z pań jest właścicielką białej koszuli, spódnicy, szpilek i właściwie, to ubranie jest już gotowe. Jednak ja proponuje coś specjalnego, jednakże dość banalnego, a mianowicie sukienkę.



Kolor szary już niebawem wyprze Chanel'owska czerń i stanie się ponadczasowym klasykiem. Granat jest już z nami od 2 lat, a czerwień zwyczajnie niebanalna. Długość obowiązkowa do kolan (mini sukienka, spódniczka są niedopuszczalne).





Hiszpański dom mody (???) Mango proponuje róże, a może kolor nude również będzie OK ? (podobno owy odcień będzie "must have" S/S 2011).
Z calą pewnością, czarny nie będzie chybiony. Skoro moda oferuje tak wiele, to może choć raz warto spróbować i mieć jedną rzecz inną niż "zwykłe" ?



Zloty- owszem, aczkolwiek w naszej społeczności nie odnalazł się tak doskonale, jak u zachodnich sąsiadów.
Szpilki, botki, nawet baleriny mile widziane. Stanowcze "NIE" mówię kapciom, kozakom i innym nie pasującym butom.




Ma być przede wszystkim szykownie i skromnie. Tydzień później będziemy hucznie bawić się, zatem przejaskrawione ubranie pozostawmy na wieczorno-nocne wyjście.
Akcesoria- rzecz gustu i zalezą od typu urody. Ja wybiorę perły.
Nie pozostaje mnie już nic innego, jak życzyć wszystkim Wesołych Świąt :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz