Nie na co dzień wykonuję kolaże. Czasami, kiedy czas, humor, a przede wszystkim chęci sprzyjają.
Tym razem, tematyka dotyczy tego, co JA lubię :)
Jest Paryż (jakże inaczej :)), są słodycze i kawa, ulubione szarości i nasycona zieleń, niebotyczne szpile et torba z mongramem LV. Nie zapomniałam o ulubionych projektantach: królowa Viv., Chanel i M. Kors. Co nieco o Istambule, balecie i pokazach Couture (kunszt Diora). Nagość, niebanalnie zdolna Victoria i (nieznana) Ania Kuczyńska. Plus.. pióra, kokardy, a na deser: KLASYKA!
Zatem, Alicję każdy już zna :)
niedziela, 13 lutego 2011
Kolażowo, jakże wesoło :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz